4 godziny zabawy, ponad 20 instruktorów z całej Polski, liczona w setkach, jeśli nie tysiącach liczba uczestników, dziesiątki tysięcy spalonych kalorii oraz niezliczona ilość endorfin, zalewająca roztańczony tłum – to najkrótsze podsumowanie VII Gdańskiego Maratonu Zumba Fitness na plaży, który odbył się przy Molo w Brzeźnie.
Słowa i liczby nie są jednak w stanie oddać wspaniałego klimatu, jaki panował w sobotnie popołudnie na gdańskiej plaży.
– Pamiętam dokładnie każdą z edycji. Każda była trochę inna, każda na swój sposób wyjątkowa, każda kolejna gromadziła coraz więcej uczestników, ale wszystkie łączył klimat święta, na które z całego kraju przyjeżdżały osoby kochające Zumbę. Tak samo jest w tym roku. Widzę, że jest tu dużo osób przychodzących na darmowe zajęcia z cyklu Aktywuj się w Gdańsku, ciesze się że widzę seniorów, chodzących na moje zajęcia z Zumby Gold, ale jest także dużo osób chociażby z Ostródy, Warszawy czy innych miast Polski. W tym roku wprowadziliśmy do programu imprezy warsztaty dla dzieci i już widzę, że to był strzał w dziesiątkę – zauważa Ania Cegłowska, organizatorka Maratonu.
Rzeczywiście, w samo południe rozpoczęły się zajęcia dla najmłodszych, chociaż ich rodzice i opiekunowie także chętnie przyłączali się do zabawy. Dla części dzieci był to pierwszy kontakt z Zumbą. I trzeba przyznać, że bawiły się świetnie.
– Najtrudniejsze w prowadzeniu zajęć dla dzieci jest utrzymanie ich zainteresowania, dlatego cały czas należy przyciągać ich uwagę czymś nowym. Dziś pokazywaliśmy podstawowe kroki, nauczyliśmy też całego układu do konkretnego utworu. Dla dzieci potrzeba ruchu i zabawy jest bardzo naturalna, w dodatku bardzo szybko się uczą. I mają z tego dużo radości – podkreśla Monika Tran Van, jedna z instruktorek, prowadząca dziecięcą część Maratonu.
Następnie rozpoczęła się trzygodzinna, „właściwa” część imprezy, podczas której uczestnicy mogli ćwiczyć, tańczyć i bawić się pod okiem ponad dwudziestu instruktorów z całej Polski. Nie zabrakło także akcentu międzynarodowego, ponieważ na scenie zaprezentował się również Kubańczyk Gelmis Basebe, instruktor, który na Maraton przyjechał z…Poznania.
– Polacy lubią się ruszać i robią to coraz lepiej, bo od lat obserwuję, jak rozwija się tutaj zumba. To świetny sposób, żeby się zrelaksować, zapomnieć o problemach, działa równie dobrze na ciało jak i na głowę. Rzeczywiście, znacznie więcej jest pań, ale ja zachęcam także chłopaków. To nie tylko świetna forma ruchu, ale można też spędzić czas w towarzystwie pięknych, wysportowanych kobiet – mówi Gelmis, spytany jak zachęcić mężczyzn do uczestnictwa w takich imprezach jak Maraton Zumby.
Zresztą motywacji do tego, żeby wziąć udział w Maratonie Zumba Fitness na plaży jest wiele, jak zauważa Ania Cegłowska.
– Są w tym tłumie osoby, które rzeczywiście są w stanie przez bite trzy godziny tańczyć pod sceną. Nie brakuje też takich, które przyjechały tu głównie dla świetnego towarzystwa, bo ten Maraton to takie podsumowanie całego roku, spotykają się tu osoby z całego kraju, które biorą udział w różnego rodzaju zajęciach Zumby – podsumowuje organizatorka imprezy.